„Dobre polecenia to nasze ogromne odkrycie. Nagle zrozumiałam, w jak przyjazny i konkretny sposób można się komunikować bez zadawania pytań! Poszłam to wypróbować w domu i okazało się, że córka wstała i zrobiła, o co ją poprosiłam, a ja nie musiałam wpadać w złość!”

„Jednym z najlepszych narzędzi były Dobre polecenia. Odkąd go używam, widzę naprawdę dużą różnicę. Poza tym świetnie sprawdza się konkretne informowanie syna, jakie konsekwencje go czekają, jeżeli nie zastosuje się do moich poleceń. W zasadzie nie trzeba było stosować czasu wykluczenia, może 4–5 razy. Generalnie syn wykonuje polecenia po jednokrotnym lub dwukrotnym powtórzeniu.”